Rozpowszechniany od lat stereotyp myślowy na temat zwolnienia z pracy jest mocno naciąganym i rozdmuchanym efektem tak zwanego „halo”. Od początku jest nam wmawiane, że utrata pracy to „koniec świata” a co za tym idzie lawina niepotrzebnych bardzo wyniszczających emocji odciskających piętno na całym otoczeniu.
Nasze podejście do utraty pracy zostało zaprogramowane i leży u podstaw wczesnego dzieciństwa, gdzie wpajano nam, że mamy robić wszystko i jeszcze więcej by usilnie zadowalać innych, bo jak tego nie będziemy robić to nikt nas nie będzie chciał, mamy się strać za wszelką cenę być najlepsi, i każde jakiekolwiek odrzucenie ze strony innych odbierane i kodowane przez mózg zostało jako nasza porażka, nasza wina, bo nie zaspokoiliśmy oczekiwań innych, co z kolei oznacza według zapisanego w nas stereotypu myślenia, że jesteśmy gorsi od innych, że się nie sprawdzamy, aż do stwierdzenia: „jestem do niczego”. Cała otoczka i dramaturgia związana z zwolnieniem z pracy widoczna jest bardzo często w filmach, gdzie człowiek przeżywa totalne załamanie, depresje, smutek, złość, wypalenie itp.

W ten sposób pobudzane są w nas wszelkie mechanizmy psychologiczne które, kodują w nas typy zachowania, a my mamy tendencje do ich utrwalania, zapamiętywania i odtwarzania, do tego wpływ innych ma ogromne znaczenie na kształtowanie się właśnie wyżej wymienionej postawy „nieudacznika życiowego” w którego role wchodzimy bo postrzegamy całą sytuacje zwolnienia jak życiową porażkę, a to jest najgorsza z możliwych dróg jaką obieramy, przez co jest nam w życiu bardzo trudno i ciężko stanąć ponownie na nogi nie wspominając już o poczuciu własnej wartości i samoocenie.

Zwolnienie co dalej?

Wszystko co w sobie przez lata wypracowywaliśmy w tym umiejętności nie tylko praktyczne bierzmy pod wątpliwość, tygodniami zastanawiamy się nad sobą: „co ze mną nie tak, skoro to mnie zwolnili po tylu latach a zatrudnili osobę bez doświadczenia”.

Ludzie w obliczu zwolnienia wpadają w stan paniki, wynikającej z wielopłaszczyznowych powodów: z czego będę żył, mam kredyt, dzieci, gdzie ja teraz znajdę robotę, nikt mnie już nie zatrudniani na takim stanowisku, nie umiem robić nic innego, co ja powiem w domu, rodzina będzie zawiedziona, wstyd mi itd.

Prawda jest taka, że wyznaczyliśmy sobie pewne standardy w życiu dotyczące strefy konsumpcyjnej, może nawet przyzwyczailiśmy się do pewnego rodzaju stylu życia z którego nie wyobrażamy sobie zrezygnować, dlatego myśl pogorszenia warunków materialnych doprowadza nas do stanu frustracji a nawet określiłabym to paniki. Tak bardzo wpadliśmy w pułapkę materialnego świata, że ograniczyliśmy myślenie tylko do wizji posiadania. Kiedyś człowiek podejmował zatrudnienie zgodne ze swoimi zainteresowaniami, oraz z przekonaniem, że lubi to co robi, praca miała charakter nie tylko zarobkowy, ale gównie ambicjonalny, nie chodziło o ilość, tylko jakość, jest wiele zawodów, które kiedyś wzbudzały szacunek i podziw dziś pozostały po nich wspomnienia. Na stanowiskach pracowali ludzie z powołaniem, pasją, wysoką kulturą i klasą którą praktykowano i wzbogacano. Dziś liczy się szybko i byle jak, oby z tego był pieniądz, nieważne jak, nie ważny człowiek i jego najcenniejszy skarb jaki posiada którym jest bezzwrotny czas, zdrowie, moralność to wszystko jest nie ważne liczy się całkowita eksploatacja człowieka, którą sukcesywnie wprowadziliśmy do naszych umysłów jako konieczność.

Zostałeś zwolniony – krótka refleksja

A co gdyśmy zatrzymali się, rezygnując z większości rzeczy które, tak naprawdę nie mają absolutnie większego znaczenia, (nie mam tutaj na myśli propagowania życia jaskiniowca), swoje życie opieramy na gromadzeniu dóbr doczesnych, bo tak bardzo boimy się odstawać, daje nam to poczucie jakieś formy bezpieczeństwa, co zatem z poczuciem wartości? Czyżby było napędzane tylko konsumpcjonizmem byśmy mogli w ogóle funkcjonować, nie uważasz, że to jest po prostu słabe? I jakże małe. Dlaczego dzisiaj ludzie nie potrafią celebrować czasu, cieszyć się tak po prostu „ z niczego” wszystko jest na szybko albo na tak zwane „odhaczenie” na „pokazówkę” Sprawy błahe doprowadzają do frustracji, smutku, złości, żalu, byle co potrafić rozpętać emocjonalne tornado.
Prawdziwy dramat jest wtedy , kiedy stajemy przed najgorszymi wyborami w życiu, kiedy leki przeciwbólowe nie działają, kiedy ból i choroba odziera człowieka z godności, kiedy cierpienie doprowadza do szału a my nie możemy nic zrobić to jest dramat.

Ludzie którzy potrafią wspólnie ze sobą żyć, to znaczy zdrowo żyć, bez lawiny pretensjonalności, narzucanych ról ( one nie istnieją) z poczuciem wolności, empatii oraz zdrowym podejściem do kwestii materialnej przez którą nie są zdominowani, czerpią z życia ogromne dary, które stale do nich napływają, np. cieszą się dobrym zdrowiem, są z natury pozytywni, potrafią obronić swoje racje, cieszą się z tego co mają i nie zabiegają o więcej niż im potrzeba
Nie jest to absolutnie kwestia ambicji, ambicją nie jest posiadanie, tylko stale dążenie do wewnętrznego wzbogacania się w polu istniejących możliwości i wyzwań jakie stawia nam los.

Co to znaczy? A tylko tyle, i aż tyle, że potrafimy z życiem wejść na ring wtedy kiedy rzuca nam rękawice, a tych walk jest naprawdę sporo i zależą tylko i wyłącznie od naszego emocjonalno – duchowego nastawienia, i właśnie te nastawienie decyduje czy wygramy w turnieju zwanym życiem

Zostałeś zwolniony i co teraz?

Strach, zakłopotanie, dziwne myśli, ciężka atmosfera, pustka w głowie i czarna dziura, rozgoryczenie, takie i podobne uczucia towarzyszą ludziom po otrzymaniu zwolnienia z pracy.

Wskazówki które pomogą tobie spojrzeć inaczej na siebie i na sytuacje w jakiej się znalazłeś.

  • przede wszystkim nie panikuj, pierwsze emocje, które ludzie odczuwają zazwyczaj są mocno wyolbrzymione, zintensyfikowane, po prostu mamy taką tendencje, że sami siebie potrafimy wprowadzić w stan „rozbicia”,
  • przyjmij wiadomość w sposób neutralny, poproś o wyjaśnienie, niech pracodawca poda konkretne powody swojej decyzji, nie daj się „zbyć” masz prawo do wyjaśnień,
  • uświadom sobie, że nic takiego się nie stało, przecież żyjesz, oddychasz, czyli jesteś gotowy by działać, masz wszystkie ku temu narzędzia by zmienić swoje życie,
  • człowiek nie może być „przywiązany” do jedynej roli, zwłaszcza gdy świat jest tak różnorodny, zastanów się nad tym głębiej, ludzie często powtarzają: „przepracowałem tam 20 lat i co mam z tego?” no właśnie 20 lat monotonii, która sobie narzucamy świadomie, bo mamy tendencje do tego by zabiegać o przynależność, by mieć swoje bezpieczne miejsce w świecie i praca niestety staje się dla człowieka tym wyznacznikiem, przywiązujemy się na tyle mocno, że nie wyobrażamy sobie innego sposobu i stylu życia.

Znam człowieka, który był nauczycielem, wykładowcą – służbistą, wraz z wiekiem coraz trudniej było mu zapanować nad uczniami, był coraz bardziej zestresowany i zgorzkniały, nie panował nad emocjami, i w końcu dyrektor go zwolniła. Początkowo czuł rozgoryczenie, ale postanowił spróbować w wieku 50 lat, postanowił, że będzie próbował różnych zajęć, absolutnie nie związanych z własna profesją, bez doświadczenia od początku. Znalazł zatrudnienie jako kurier, na rowerze rozwoził przesyłki do klientów, nabrał niesamowitej sprawności fizycznej, bo pokonywał dziesiątki kilometrów dziennie, wyluzował się gdyż przebywał wśród młodszych ludzi o innej perspektywie odbierania rzeczywistości, można powiedzieć, że ubyło mu z 5 lat, człowiek odmłodniał psychicznie i fizycznie, i najlepsze sam się tego nie spodziewał. Niestety miał mały wypadek i postanowił, że pora na nowe wyzwanie i zaczął pracę w markecie gdzie przyjmował zwroty oraz wykładał towar, poznał tak wspaniałych i „prawdziwych” ludzi z którymi spotykał się po pracy przy okazji różnych aktywności i pasji jakie mieli wspólnie. Człowiek stał się zupełnie inny, otwarty, ciągle uśmiechnięty i z wigorem którego można pozazdrościć. Powiedział, że nie chciałby nigdy więcej wrócić do szkoły a dodam, że był doktorem nauk ścisłych.

Wniosek nasuwa się sam liczy się nastawienie i otwartość oraz ciekawość życia bez segregacji i podziału na gorszych i lepszych, a przede wszystkim świadomość tego, że człowiek jest otwartą księgą nie rozdziałem pisanym cudzym długopisem, pamiętajmy o tym.

Przykład inżyniera z wieloletnim stażem pracy, który w wyniku restrukturyzacji stracił pracę, szukał innej w swoim zakresie ale niestety nie było w najbliższym regionie związanej z jego kwalifikacjami dlatego podjął z konieczności pracę na taśmie produkcyjnej. Wnioskiem kolejnym jest sytuacja podobna do powyższej, człowiek wyraźnie odżył stał się bardziej pozytywny, a przede wszystkim uświadomił sobie, że to nie ważne jest gdzie i w jakiej formie tylko jak się czujemy i co możemy zyskać, a zyskujemy bardzo wiele zmieniając sposób myślenia, który początkowo nawet nie dopuszczany był do głowy by wykonywać pracę poniżej swoich kompetencji a okazał się trafnym wyborem który podsuną los ofiarując nowe i ciekawe wspomnienie, ciekawych ludzi, umiejętności wykonywania wcześniej nie znanych rzeczy, tego wszystkiego co na pewno byłoby nie możliwe we wcześniejszym miejscu pracy.

– los sam nami kieruje i pewne etapy naszego życia muszą się skończyć, bo tak jest nam pisane, nie przeskoczymy tego, to pewne i to dobrze bo, wszechświat daje nam w ten sposób znać, że czas na zmiany, czas doświadczać,
próbować, zmieniać myślenie, robić wszystko co chcemy, zrzucić z siebie jarzmo sztywnego podejścia do życia.

Wiele osób podąża błędnym myśleniem typu: „nie będę „tego” robił, nie po to się uczyłem by tak skończyć”. Jak skończyć? Nie rozumiem. Wszystko co nas otacza sprawia, że mamy dostęp do wielu dobrodziejstw każdy jest potrzebny i każdemu należy się szacunek, skończmy chory stereotyp prowadzący do porównań, nierówności i błędnego mniemania. Najczęściej jest tak, że najbardziej wartościowych ludzi spotykamy w najmniej „prestiżowych” miejscach.

  • szanuj swój czas bo on jest najcenniejszy, poświęć się czemuś bardziej wartościowemu niż samo pozyskiwanie pieniędzy, zrób w końcu coś dla siebie, naucz siebie doceniać sam bez sztabu poparcia dla twej osoby, nie potrzebujesz tego.
  • otwórz się na nowe, całkiem nieznane a zobaczysz jaką satysfakcje przyniosą ci doznania i wrażenia, jak twoje życie nabierze innego wymiaru. Każdy na początku tej drogi jest sceptyczny, jakby wycofany ale potem z biegiem czasu dochodzi do niego, dlaczego wcześniej tak nie myślałem.
  • nie jesteś w życiu rolą zawodową, człowiek nie może się określać w ten sposób, to tak jakby zamknąć się w własnej klatce, to duży błąd związany z naciskiem sytemu a tymczasem jesteśmy kimś znacznie więcej i ponad to wszystko co nam latami sukcesywnie programowano byśmy spełniali wyznaczone przez system zadania.

„Twoja przyszłość rodzi się z decyzji, które podejmujesz w każdej chwili swojego życia”
Deepak Chopra